niedziela, 1 grudnia 2013

Alway only you ( z Harrym ) cz. 3

Alway only you ( z Harrym ) cz. 3

-Witajcie mysłałem że już się nie pojawicie . – spojrzał smutnymi oczami na Cb .
-Ale jednak jesteśmy ! - odpowiedziała [t.p.] próbująć rozweselić całą tą sytuacje miedzy wami.
-Może się czegoś napijecie mają tu świetne drinki. – zproponował Lou.
- Nie dzięki nie pijemy . ! – błyskawicznie odpowiedziała twoja koleżnka.
-Ja chętnie !
Po czym udałas się do baru z Lou i Zayanem. Póżniej dołoczyczyła do was reszta . Piliście ostro tylko Hazza odziwo kontrolował swoje trunki. Nagle wszyszczy poszli tańczyć zi zostałaś sama z Harrym Byłaś już kąpletnie pijana. Chciałaś z nim zatańczyć ale twój stan ci na to nie pozawalał. Harry zauważył to i chwyciła cię za rękę.
-Chodz na dzisiaj koniec atrakcju. Za dużo wypiłaś.
-Zostaw mnie .! Wiem co robie i nie jestem pijana . – chwyciłaś kolejny kieliszek lecz Harold Ci go zabrał.
-Albo wyjdziesz z tego klubu dobrowolnie albo będę cie musiał wyprowadzić siłą,
-hahahahha. – drwiłaś z jego słów . Ale on chwycił cie na ręce prowadził ku wyjściu.
Próbowałaś się wyrwać ale to było bezskuteczne.
-Harry przestań wiesz że i tak nie pójde z tobą do łóżka ! – bełkotałaś coś po nosem.
Jednak on się tym nie przejmowała i zaprowadził Cie pod swój samochód . Położył Cie w nikm i napisał SmS do Liama aby się o was nie martwił .

Silnik zgasł . Na pewno zaparkowaliście , ale ty nie wiedziałas nawet gdzie jesteś.
Zielono oki wyprowadził Cie z auta, a twoim oczą ukazał się bardzo duży dom.
-To twój zamek Książe Haroldzie ? – spytałaś
Ale ten nie odpowiedział.
Otworzył drzwi i zaprowadził Cie do sypialni . Była ogromna i bardzo pięknę.
- A teraz śpij, mała . ! – powiedział po czym pocałował Cie w czoło.
- To tu taj je przyprowadzasz i zaliczasz. ? Jeśli byś mnie tu przprowadził też bym to z Tb zrobiła .
- Przestań.! Mam dość twoich odzywek , jesteś pijana i jutro będziesz żałowac tego co teraz mówisz. !
-Żałuje tylko tego że z Tb pisałam i moiałam nadziej że kiedyś sobie o mnie przypomnisz.
-Zawse o tobie pamiętałem. ! Chciałem do Ciebie napisać ale nie potrafiłem . !
-Pamiętałęś nawet wtedy gdy spotykałaś się z tymi wszystkimi dziewczynami . ! i nawt jak przewijałyś się przez twoje łóżko . ?
Zamilczał .
-POWIEDZ . ! bo i tak nikim dla ciebie nie byłam. Nie jestem ! i Nie będę . !
Wyszedł z sypialni i zamknął drzwi z hukiem .
Zaczełas płakac. Słyszał ten płacz.
Weszedł znów do pokoju.
-Zwasze byłaś i będziesz dla mnie wazna i będziesz jedyną dziewczyną która wie o mnie wszysko Która była moją pierwszą fanką.

Stał nad Tobą . Nie widziałas go byłaś skowana pod kordłą.
Wśliznął pod nią i od razu się do Ciebie przytulił.
Czułaś się bezpieczna i spokojna.
-[t.i] nie płacz proszę.Twoje łzy mnie rannią.
Nadal płakałaś.
Nie chciał byś to robiła zaczoł ci śpiewać . Jego śpiew był spokojny . Śpiewał dla Ciebie kołysnkę . Przerwał.
-Chcę ją śpiewać naszemu dziecku. Czy zgodzisz się zostaś teraz moją dziewczyną póżniej narzeczoną żoną i matką moich dzieci ?
-Dobrze-odpowiedziałaś
A wasze usta złączyły się głębokim pocałunku. *.*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz